Archiwum wrzesień 2003


wrz 30 2003 Co za dzień!!!
Komentarze: 1

No dobra..Przyznaję się nie wiedzialem że dzisiaj jest dzień chlopaka...I dowiedzialem się dopiero od kumpla na 10 minut przed wyjściem na spotkanie z Najslodszą...Mialem za zle zdeczka że wszystkie znajome na gg mi życzenia poskladaly a ona mi nie zlożyla no ale dobra nie będę się upominal :P No więc o 17 spotkaliśmy się na rynku...I co ...No i dostaję ladniutką czerwoną kopertę z kartką i cudne życzenia...No dobra...(Spoko fajnie że mieliśmy iść kupić środek na krety...dla jej ojca:P) No ok...Potem idziemy niby po ten środek idziemy idziemy i gdzie doszliśmy...Do Chińskiej Herbaciarni...Gdzie wszamkaliśmy Ciastko Milości (oj jak to ladnie brzmi :D) jakieś śmieszne orzeszki:P no i wypiliśmy po "mrożonej kawie" i Cieplutkiej Cherbatce z Bambusa :) No i tak siedzieliśmy sobie rozmawiając i wsluchując się w typowo Chińską Muzykę :) No dobra doszla jakoś 18:20 no i Kffiatusek mówi że do domu musimy jechać no to ok...jedziemy...No i w drodze powrotnej moje Kochanie stwierdzilo że siku musi (Pod Kinem :P) No ok wchodzimy do Heliosa i co...I Najslodsza wręcza mi drugą kopertę (równie czerwoną jak pierwsza) a w niej 2 bilety na Starą Baśń Hoffmana...Oj szkoda że nie widzieliście mojej miny...Stwierdzam jedno...Dzisiaj spędzilem CUDOWNY dzień...I naprawdę jestem zszokowany... i troszkę mi glupio...Kffiatusek tlumaczyl się (po tym wszystkim co zorganizowala !! Bosh to się nazywa przejęcie) dlaczego nie miala prezentu i jak to ona nie mogla się zdecydować...KOCHANIE JESTEM ZASKOCZONY!! Uważam bowiem że nie prezenty są ważne bo je odkladamy na pólki gdzie się kurzą..glowę daję uciąć że tej plyty co ci nagralem na 18 nie sluchasz tylko gdzieś się wala...ale kolację podczas której ją dostalaś wspominasz często...Bo nie liczy się co ale jak i od kogo...! Bo rzeczy materialne nie są trwale...a Wspomnienia...są z nami do końca naszych dni...!

DZIĘKUJĘ CI ZA TO Z CALEGO SERDUSZKA KTÓRE BIJE TYLKO DLA CIEBIE!!!

Dobra idę spajkać i wspominać we snach dzień dzisiejszy oraz...śnić o Najslodszej..:D No i troszkę ochlonąć :P

piotru : :
wrz 30 2003 8 Godzin...JESZCZE....
Komentarze: 3

Jeszcze tylko 8 godzin i zobaczę się z Basią...Ech...Dziwne to jest jak można się stęsknić za kimś kogo się widzialo 2 dni wcześniej? Jak widać można....Tutaj jestem peen podziwlu dla ludzi którzy mają swoich ukochanych daleko daleko...PRZEKLĘTA trzymaj się...!! A teraz krutkie info apropos dnia wczorajszego...Nowięc calutki dzień jexdzilem po mieście robiąc badania i Kffiatuskowi za tym jej Komputrem :P hehe...Na badaniach poznaem się bliżej z "Panią" Doktor :P I uważajcie bo jak mi kto za skóre zajdzie a będzie potrzebowal badania krwi to ja już się postaram coby mu 15 cm iglą pobierali :D No a tak pozatym to wpadlem do domu na 5 minut i CHUJ stary znowu zrobi awanturę povczym wyszed z domu ..A moja matka zabunkrowala się w lazience przedemną i moją sis i plakala (myśląc że ja nie slysze jak szlocha...) Kurwa Gdyby nie pewni ludzie na których mi zależy moj stary obudzil by się z Nożem w sercu...Grrr Bo Niczego więcej odemnienie dostanie!! Ja pierdole a najlepsze bylo to ze przez calą awanturę wypominal mojej matce ze on na wszystko zarobil ze jego jestdom ze on buduje drugi i my tam wstepu nie mamy a potem powiedzial ze MOJA MATKA JEST PAZERNA!!! BUAHAHA Nosz KURWAA!! I kogo on mial na myśli?!! Ja Pierdole tak spedalonego typa to ja jeszcze w życiu nie widzialem...(no może poza Brylingiem jego koleżką na którego widok to mnie na chafty bierze a jak musze mu dac cześć to potem pól dnia na myciu rąk spedzam żeby się tym cwaniactwem od tego śmiecia nie zarazić)!!Dobra kończe bo musze spraw kupe dzisiaj zalatwić a czas ucieka nieublaganie :/ Teraz Żyję tylko myślą że ją znów zobaczę...!

piotru : :
wrz 28 2003 Cudowny dzień...:)
Komentarze: 7

I to jak Bardzo... :) A wiecie dlaczego...? Bo calutki od rana do wieczora spędzony z moim Kffiatuskiem :) Jezu...Jak ja ją Kocham...To się nie mówi...I jak bardzo wyczekuję nocy którą spędzimy we dwoje...Coś trzeba będzie wykombinować :)

PS: Tego bloga najlepiej oglądać w 1024 na 768 to tak a nawiasem bo ktoś mi w notce napisa że mu się notki nie wyświetlają cale...:P

piotru : :
wrz 28 2003 Szczera rozmowa...
Komentarze: 4

Jakąś Godzinę temu mialem chyba najszczerszą rozmowę z Basią jaką moglem sobie wyobrazić...Cieszę się z tego ogromnie...Nie bylo zlości ani jakichś uprzedzeń...Wspólnie przeszliśmy przez 9 miesięcy analizując na spokojnie swoje blędy...Wiem że to bylo dobre...Wiem że bardzo dużo nam ta rozmowa dala...Wiem że teraz może być tylko lepiej...Wierzę w ciebie Najslodsza...Wierzę że odbudujesz w pelni to utracone zaufanie...że umocnisz je...Wierzę że pewnego dnia powiesz mi o wszystkim o czym nie wiem a o czym powinienem wiedzieć...Mam maleńką iskierke nadziei że dotrze do ciebie To  jak wiele dla nmnie znaczysz...To że nie jesteś sama na tym świecie...że jest ktoś kto nie może przestać myśleć o tobie...Ktoś komu Bardzo na tobie zależy...pomimo tych wszystkich przeszkód jakie napotykamy na swojej drodze...Ech...Jeszcze 10 godzin samotności...AŻ a może TYLKO...10 godzin...Ta noc...choć mieszkamy na dwóch końcach miasta...należy do ciebie...Jestem przy tobie sercem i duszą a jutro będę i cialem...Tak jak ty jesteś przy mnie...

piotru : :
wrz 27 2003 Ja chciałem tylko...
Komentarze: 3

Ech...Rano pisalem notkę która chyba Bardzo urazila moją Dziewczynę...Kochana do niczego nie doszlo!! Wiem że wyglada to inaczej ale taka jest prawda...Pozatym przykro mi poniewaz chciaelem Ci zrobić niespodziankę wyrwać z szarej codzienności...Niestety nasza rozmowa na gg wszystko pokrzyżowala...Nie chcę byś myślala że jak cię gdzieś zabieram to że robie to wbrew sobie...Bo jesteś w dużum blędzie!! Chcialem Cię zabrać do Kina...Potem do K7 na cieplą cherbatę z odrobiną %...Podarować ci czerwoną różę...Chcialem tylko spędzić wyjątkowy wieczór...Bez świadomości że o 6 rano wstajesz do szkoly.. Zobaczyć twój promienny uśmiech...Chcialem mieć swiadomość tego że moglem podarować ci choć tą malutką odrobinę szczęscia...Pragnąlem cię zobaczyć szczęśliwą...Przez 9 miesięcy nigdzie cię nie zabieralem...Możesz mi mieć za zle ale chcialem jedynie poczuć że kochasz mnie za to że jestem za to jaki jestem a nie za to że biorę cię na wypady w miasto....W sercu noszę tak wiele niespodzianek dla Ciebie...i każda pojawi się w odpowiednim czasie ale nie nalegaj proszę bo nie chcę znów być w takiej sytuacji jak dzisiaj...Nie chcę by tak wychodzilo że robię to wbrew sobie...Podczas gdy chcę to zrobić z Serca... Wiecie czasami zastanawiam się dlaczego jednym się uklada lepiej drugim gorzej...Nie ma na to odpowiedzi...Gdy u mnie w domu jest spokój u niej jest sajgon...Prawdę mówiąc przykro mi że taka dziewczyna jak ona ma tak spierdolone życie...Chcę by byla szczęśliwa...Chcę by wiedziala że ma we mnie oparcie...że zrobię dla niej wszystko...Nie wiem dlaczego ona nie powiedziala mi wczoraj o swoim problemie...nie wiem czego się wstydzi...Mnie? Mojej Matki? wczoraj moich starych nie bylo...ale to nie ma znaczenia...Nawet gdyby byli ona jes już traktowana jak by byla w rodzinie...(dziwne ale prawdziwe...sam się zastanawiam czym tak mojej mamie zaimponowala...)

Kochanie zawsze o każdej porze dnia i nocy masz we mnie oparcie...

I proszę przestań się zastanawiac co myślą moi rodzice...Bo naprawdę jak by myśleli źle nie pozwalali by mi na to...

A to co chcialem z tobą przeżyć...Ten wyjątkowy wieczór na mieście ...Dojdzie speni się ...Szkoda tylko że juz cię nie zaskoczę...

KOCHAM CIĘ...

Ty jesteś klejnotem koronnym wśród gwiazd....

piotru : :