sty 19 2004

Nadzieja...


Komentarze: 1

Nadzieja jest odwieczną wszystkich ludzi piastunką: kołysze nas bezustannie i smutki nasze usypia.

Wierzę w Ciebie...

Wierzę że wyjdziesz z tego...

Ale prosze pozwól sobie pomóc...

Mówisz że ja ci za terapeutę wystarczę...

Ja mogę być jego narzędziem lecz ja nie wiem jak z tobą rozmawiac by zmienić twoje nastawienie do siebie..

Dlatego potrzebujesz specjalisty...

Oboje się do niego udamy...

Proszę nie odmawiaj pomocy jaką chcę ci ofiarować...

Razem damy sobie z tym radę...

Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem.

Pomiędzy biedą a szczęściem istnieje głęboka przepaść. Nadzieja przerzuca przez nią most, ale wisi on w powietrzu.

Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć.

piotru : :
19 stycznia 2004, 17:47
Nadzieja... piekne słowo.

Dodaj komentarz