Przykro mi...:(
Komentarze: 0
Jest godzina 5:06 zasnąć nie mogę bo nie daje mi spokoju to co niechcący zrobiem...Calą noc przesiedzialem gapiąc się na świeczkę i sluchając na okrąglo Bryana Adamsa i zastanawiając DLACZEGO...? Bóg pokarl mnie takim a nie innym żeciem że osoba któtą Kocham ma mnie za klamcę i Chama za 4/5 linków....?,Przepraszam Cię z calego serduszka za to wszystko co zrobilem i to czego nie zrobilem ty wiesz o co chodzi...Nie chce się tlumaczyć bo tlumaczy sie winny...A ja owszem nie ukrywam trafilem na twojego bloga Wczoraj bo byl na pierwszym miejscu na liscie do tej pory go nie znalem choc ty uwazasz inaczej...:( Boże Basiu nie chcę być powodem twojego smutku...:(
I nie obchodzi mnie czy ty to czytasz czy nie bo jak sie okazalo czytalaś tego bloga zanim ja dotarlem do twojego ale nie mam do ciebie o to żalu ani pretensji bo nie to dla mnie ważne jest...Szkoda tylko że teraz nie będzie niespodzianki...na przyszly rok :( No ale ty pewnie też i w to nie wierzylaś bo masz mnie za marzyciela...Ale czy marzenia nie są po to aby je spęlniac...?
Nie potrafie inaczej wyrazić tego co do ciebie odczówam poza wypowiedzeniem tych dwóch slów....
Kocham cię...
:(
Dodaj komentarz