Szczera rozmowa...
Komentarze: 4
Jakąś Godzinę temu mialem chyba najszczerszą rozmowę z Basią jaką moglem sobie wyobrazić...Cieszę się z tego ogromnie...Nie bylo zlości ani jakichś uprzedzeń...Wspólnie przeszliśmy przez 9 miesięcy analizując na spokojnie swoje blędy...Wiem że to bylo dobre...Wiem że bardzo dużo nam ta rozmowa dala...Wiem że teraz może być tylko lepiej...Wierzę w ciebie Najslodsza...Wierzę że odbudujesz w pelni to utracone zaufanie...że umocnisz je...Wierzę że pewnego dnia powiesz mi o wszystkim o czym nie wiem a o czym powinienem wiedzieć...Mam maleńką iskierke nadziei że dotrze do ciebie To jak wiele dla nmnie znaczysz...To że nie jesteś sama na tym świecie...że jest ktoś kto nie może przestać myśleć o tobie...Ktoś komu Bardzo na tobie zależy...pomimo tych wszystkich przeszkód jakie napotykamy na swojej drodze...Ech...Jeszcze 10 godzin samotności...AŻ a może TYLKO...10 godzin...Ta noc...choć mieszkamy na dwóch końcach miasta...należy do ciebie...Jestem przy tobie sercem i duszą a jutro będę i cialem...Tak jak ty jesteś przy mnie...
Dodaj komentarz