Archiwum 16 września 2003


wrz 16 2003 Dzień ...Ale jaki :-)
Komentarze: 3

No to może na dzień dobry to Dzięki Cala za komentarz troszkę mnie to na duchu podnioslo...No a co do dnia dzisiejszego...Pamietacie jak pisaem że próbuję się dostać do McDonalda....No to DOSTALEM się :) Nawet nie wiecie jak bardzo sie cieszę...:D Nie dlatego że mam tą pracę ale dlatego że w końcu spenią się moje marzenia...Odciąże portwel rodziców, bedę w stanie wyskoczyć na miasto z Kffiatuskiem Bo będę mial za co (do tej pory nie zabardzo mialem bo starsi mają kupę problemow z kasą a ja nie mam sumienia ich o kieszonkowe prosić...) No a gdzie zaprosze Kffiatuska to tajemnica moja slodka..:) Może kino potem Kufelek piwa może coś innego :) Możliwości wiele...:D No a pozatym to Może wreszcie zaoszczedzę sobie kasy na Samochód....Swój wlasny,  który bedę mógl wziąść kiedy zechcę nie pytając o pozwolenie...No i kupa zabawy bedzie z nim (Kffiatuska do malowania i sprzątania zatrudnimy :P )

No i oczywiście mam nadzieję że mi na Wakacje zostanie coś... Bo chciabym gdzieś z Kffiatuskiem pojechać...Bardzo....Bo wierzcie mi albo i nie ale mi naprawdę pomimo wszystkiego co sie do tej pory dzialo tęskno do tamtych wspólnych nocy....

KOCHAM CIE KFFIATUSKU RÓZYCKI TY MÓJ!!

Już się Jutra nie mogę Doczekać :-)

A was pozdrawiam!!

piotru : :
wrz 16 2003 Strach...Czy słuszny...
Komentarze: 2

Wiecie co...Zdalem sobie sprawę jak bardzo boje się o moją dziewczynę i o nas...No ale jak to się nie bać skoro ona planuje jechać do Korczyna...Wyjaśnię wam doladniej że w ubiegle ferie pojechala tam i wrócila z malinką ...Starala sie to ukryć ale się jej nie udalo...Wytlumaczyla to że zrobili jej silą Kuzyni Kaśki (jej kolezanki z którą pojechala) No ale jak to się mówi prawda jak oliwa na wierzch wyplywa i na wlasnej imprezie Osiemnastkowiej Dowiedziaem się że ta malinka to nie silą a za jej przyzwoleniem i nie od kuzynów tylko od jakiegoś typa na dyskotece z którym się lizala jak się okazalo....Czyli mówiąc wprost zdradzila mnie...Tylko dlaczego mi nie powiedziala odrazu po przyjeździe z ferii...Tylko musialem się tego dowiedzieć na 18 jak sie upila...

Teraz zrozumiecie czego się boję... Wybaczylem jej i jedna część mnie mówi mi że ona już tego nie zrobi więcej bo mnie kocha druga zaś że może się to powtórzyć...Ja nawet wiem dlaczego mnie to meczy...To przez te klamstwa...Bo jak ja się prawdy dowiaduje dopiero jak ona jest pijana to jak mam mieć teraz zaufanie do niej?? DLACZEGO mi nie powiedziala odrazu...? Na pewno teraz bylo by inaczej i nie bal bym się o nią...

Boże jak ja bardzo bym chcial o tym zapomnieć..Dlaczego nie mogę...

Ufam jej bo wierzę serduszku...I wierzę w szczerą milość...

Ale nie chcę Każdego dnia mieć przed oczami tamtych Ferii...Tej Glupiej 18...

Przez to wszystko się troszeczkę poklucilismy na gg...

No ale ja się poprostu Boję...

Mam nadzieję że wam się lepiej powodzi... :(

piotru : :