Komentarze: 7
Wiecie miałem ochotę zrobić w nocy coś głupiego.... Nie zrobiłem... Czemu? Nie wiem pewnie dlatego że miałem jeszcze złudną nadzieję że ona da mi jedną szansę... Jedyną o jaką prosiłem... Ale nie dała... Wiecie Orlica spycha swoje młode z gniazda by się nauczyły latać i stału orłami te które tej sztuki nie pojmą giną te które spadną walczą o życie i próbują się wzbić w powietrze...Jeśli chcesz być Pisklęciem które spada i rezygnuje z walki bardzo proszę ja nie mam zamiaru zginąć...Dla ciebie byłem kolejnym rozdziałem... wiesz mam nadzieję że nie natrafisz na kogos kto też cię jak rozdział potraktuje Bo Życie masz usłane różami i nie wiesz co to ból zadany przez kogoś kogo się naprawdę kocha... Ta rana jest głębsza i rozleglejsza niż wszystkie 3 wcześniejsze razem wzięte... Ale trudno jakoś się z tym pogodzę...Przynajmniej wiem że się nie poddałem...
Panie, naucz mnie przyjmować rzeczy, których zmienić nie mogę, daj mi odwagę, abym zmienił to co zmienić mogę, i mądrość abym odróżnił jedno od drugiego....